CZĘŚĆ TRZECIA NIESPRAWIEDLIWE DZIEDZICTWO ĆWICZEŃ

CZĘŚĆ TRZECIA NIESPRAWIEDLIWE DZIEDZICTWO ĆWICZEŃ

Czy należysz do tych osób, które uważają, że pomimo walki, jaką toczysz na bieżni, twoja kondycja ani na jotę się nie poprawia, podczas gdy twoi koledzy zdają się osiągać wspaniałą formę po zaledwie kilku biegach? Jest faktem, że ludzie w różny sposób reagują na aktywność fizyczną. Dlaczego niektórzy są w stanie osiągnąć świetną formę po kilku tygodniach, u innych zaś nawet po miesiącach ćwiczeń nie widać rezultatów? Czynnikiem decydującym mogą być geny. Dziś zaczynamy rozumieć nie tylko to, jaką odgrywają rolę, ale także to, które z nich są ważne. Jedna rzecz nie ulega wątpliwości: wpływ genów na wyniki, które uzyskujemy wskutek ćwiczeń, jest niezwykle skomplikowany.

Jak wiele zależy od genów?

Jak dużą rolę odgrywają geny? Czy to wyłącznie one decydują o tym, że jedni szybko stają się wytrenowani, podczas gdy inni mimo usilnych starań mają wciąż pod górkę? Czy też są inne, ważniejsze czynniki?

Badania wykazały, że mniej więcej połowa różnic między ludźmi w osiąganiu rezultatów treningu wynika z naszych genów. Tę wiedzę czerpiemy z badań porównawczych nad bliźniętami jednojajowymi i osobami niespokrewnionymi. Zarówno bliźnięta, jak i ludzie niespokrewnieni ze sobą ćwiczyli jednakowo długo, lecz mimo to wyniki różniły się od siebie. Niektórzy osiągnęli lepszy rezultat, inni gorszy. Nawet u bliźniąt wystąpiły różnice, choć znacznie mniejsze niż u osób niepołączonych więzami rodzinnymi. Za pomocą zaawansowanej statystyki wyliczono, jak wielkie było znaczenie genów dla wyników ćwiczeń, i wyciągnięto wniosek, że geny są odpowiedzialne za blisko połowę wyników.

Druga połowa zależy od „innych czynników”, na przykład od tego, co jemy i pijemy, jak śpimy, czy żyjemy w stresie, czy też nie, ale również od wysokości nad poziomem morza, na której się znajdujemy. Wszystko to, na co – przynajmniej do pewnego stopnia – mamy wpływ. Z naszymi genami się rodzimy.

Jeśli uważasz, że dziedzictwo w postaci genów jest niesprawiedliwe, to mamy jednak dobre wiadomości.

...mniej więcej połowa różnic między ludźmi w osiąganiu rezultatów treningu wynika z naszych genów.

Rola genów w osiąganiu wyników

Aby dowiedzieć się czegoś więcej o przyczynach różnic między ludźmi, wykonano w latach 90. eksperyment, przy którym współpracowało ze sobą pięć uniwersytetów ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Ponad 500 osób poddano identycznemu dwutygodniowemu programowi treningowemu. Przed rozpoczęciem programu wszyscy uczestnicy byli niewytrenowani. Trzy razy w tygodniu odbywał się trening kondycyjny na rowerze. Na początku miał łagodny przebieg i trwał trzydzieści minut, potem był wydłużany i intensyfikowany. Kiedy okres ćwiczeń obejmujący pięć miesięcy zbliżał się ku końcowi, ćwiczono blisko godzinę w szybkim tempie. Aby mieć pewność, że wszyscy trenowali podobnie, sesje treningowe odbywały się pod okiem kamer.

Mimo że punkt wyjścia wszystkich uczestników był podobny i wszyscy ćwiczyli równie intensywnie, wyniki znacząco się różniły. Niektórzy powiększyli swój maksymalny poziom pułapu tlenowego o 30–40 procent, co jest fantastycznym wynikiem. U innych kondycja jakoś szczególnie się nie zmieniła. To, że ludzie uzyskują różne efekty treningu, nie było żadnym odkryciem. W zdumienie wprawiła wielkość różnic między osobami, które trenowały w dokładnie taki sam sposób.

To samo dotyczy treningu siłowego, choć tu wyniki różniły się w jeszcze większym stopniu. U części niewytrenowanych osób, które rozpoczęły regularny tryb ćwiczeń siłowych, siła wzrastała o 50–60 procent, a nawet więcej, w ciągu zaledwie kilku tygodni, natomiast u innych nie zauważono żadnych zmian. Można wpływać na geny, lub raczej – żeby wyrazić to poprawniej – na to, jak ich używać podczas ćwiczeń, ale żeby w pełni zrozumieć, w jaki sposób nasze geny wpływają na naszą aktywność fizyczną – lub może ulegają jej wpływowi – warto przyjrzeć się podstawom genetyki.