JEŚLI TRENING JEST LEKARSTWEM,
TO JAK WYGLĄDA JEGO DAWKOWANIE?

JEŚLI TRENING JEST LEKARSTWEM, TO JAK WYGLĄDA JEGO DAWKOWANIE?

Dochodzimy do pytania za pięć tysięcy złotych: Jak dużo ruchu powinieneś zażywać profilaktycznie, by znacząco zmniejszyć ryzyko zachorowań na różne choroby? Odpowiadamy natychmiast: wystarczy pół godziny szybkiego spaceru dziennie. Najlepiej każdego dnia, ale jeśli to ci się nie uda, to chociaż pięć razy w tygodniu. Musi być trochę bardziej forsowny niż codzienny trucht, powinieneś być lekko zdyszany, ale nie musisz biec.

Nasza wskazówka dotycząca trzydziestominutowego treningu odnosi się do zdrowych osób dorosłych. Jeśli cierpisz na przewlekłą lub jakąkolwiek inną chorobę, zapytaj wpierw lekarza, ile ruchu powinieneś zażywać i w jaki sposób. Trudno w tym wypadku udzielać ogólnych rad.

Skąd czerpiemy wiedzę na ten temat? By móc ocenić korzyści zdrowotne płynące z aktywności fizycznej, trzeba było przeprowadzić serię badań obejmujących kilkadziesiąt lat i z udziałem dziesiątek tysięcy ludzi. Takie badania są niezwykle skomplikowane i długotrwałe, gdyż wnioski wyciąga się na podstawie analizy choroby i przyczyn zgonu badanych grup pacjentów. Dlatego też dostępne obecnie wyniki badań są tak zaskakujące dla środowiska badaczy medycznych. Właśnie potwierdziło się, że osoby, które poświęcają trzydzieści minut dziennie na szybki spacer, żyją od trzech do pięciu lat dłużej niż osoby, które nie podejmują aktywności fizycznej. Statystyka ta nie wynika z jednego badania – to, że długość życia wzrasta średnio od trzech do pięciu lat w przypadku regularnego zażywania ruchu, wykazywano raz po raz, obserwując setki tysięcy ludzi. Ważna jest jednak nie tylko liczba przeżytych lat, ale również to, w jaki sposób ten czas został spożytkowany. Na to też mamy odpowiedź. Osoby, które zażywają ruchu przez pół godziny dziennie, nie tylko żyją dłużej, ale i nie chorują tak często jak ci, którzy nie są aktywni.

...to, że długość życia wzrasta średnio od trzech do pięciu lat w przypadku regularnego zażywania ruchu, wykazywano raz po raz, obserwując setki tysięcy ludzi. Ogólna ilość ruchu jest ważna...

To dotyczy zarówno skłonności do przeziębień i innych infekcji, jak i zapadalności na poważniejsze schorzenia, np. nowotwory czy choroby serca. Poza tym jakość życia ludzi, którzy regularnie się ruszają, zmienia się wydatnie. Kilka lat temu dwie z najbardziej znanych organizacji medycznych zajmujących się chorobami serca, American Heart Association i American College of Sports Medicine, zorganizowały spotkanie, w którym udział wzięło około dwudziestu ekspertów medycyny z wielu różnych dziedzin tej nauki. Zgromadzeni ponownie przeanalizowali przeprowadzone badania z zakresu ruchu i jego wpływu na zdrowie oraz sformułowali proste i konkretne zalecenie, do którego wszyscy dorośli powinni się zastosować, by czuć się dobrze i chronić zdrowie. Jaka jest jego treść?

Grupa ekspertów, narażając się na zarzut zrzędliwości, ujęła to w następujący sposób:

• Trzydzieści minut umiarkowanej aktywności fizycznej co najmniej pięć razy w tygodniu. Wystarczy szybki spacer

lub

• Dwadzieścia minut intensywniejszego treningu (np. biegu) przez trzy dni w tygodniu.

Możesz również połączyć na przykład trzydziestominutowy spacer dwa razy w tygodniu z dwiema sesjami biegania po dwadzieścia minut. Tym, którzy chcą skracać sesje treningowe i stosować np. trening interwałowy, zalecamy, aby wzięli pod uwagę to, że liczba spożytkowanej energii powinna wynieść co najmniej 150 kcal. To mniej więcej tyle, ile się spala, spacerując przez trzydzieści minut. A zatem, jeśli planujesz zastąpić półgodzinny spacer krótszymi, ale intensywniejszymi treningami, musisz zużytkować podobną ilość energii. Zalecamy jednak, aby sesje nie były krótsze niż dziesięć minut. Czy wobec tego liczy się jedynie kondycja? Nie, należałoby również dodać trening siłowy dwa razy w tygodniu. To również okazało się ważne i pomocne w osiągnięciu dobrego zdrowia i samopoczucia.

Czy można podzielić owe pół godziny?

Oczywiście. Można ten czas podzielić na mniejsze kawałki. Uważa się, że podobne rezultaty dla zdrowia, jak półgodzinny spacer, mogą mieć trzy spacery po dziesięć minut. Jednak nie powinno się dzielić tego czasu na jeszcze krótsze odcinki, mimo że każdy ruch jest wartościowy. Ogólna ilość ruchu jest ważna, ciało liczy każdy krok.

Jeśli jednak nie udaje Ci się wygospodarować pół godziny dziennie – nie powinieneś się poddawać. Badania wykazują, że 92-minutowy spacer w tygodniu – czyli mniej niż kwadrans dziennie – wydłuża życie o średnio trzy lata w porównaniu z okresem bez uprawiania jakiejkolwiek aktywności fizycznej! Faktycznie nawet tak niewiele, jak czterdziestopięciominutowy spacer w tygodniu (a więc średnio siedem minut dziennie!), może wpłynąć na zmniejszenie zagrożenia chorobami wieńcowymi i przedwczesnym zgonem (nawet w przypadku występowania innych czynników ryzyka, takich jak palenie). A więc nie więcej niż spacer dookoła dzielnicy! A jeśli spaceruje się więcej niż trzydzieści minut dziennie? Ochrona przed zachorowaniami będzie silniejsza, kiedy będziemy ćwiczyć godzinę dziennie. Tak, przypuszczalnie tak właśnie jest. Ale jeśli chodzi o taką antychorobową ochronę, to wydaje się, że efekt osiąga się już dzięki szybkiemu półgodzinnemu spacerowi. Naturalnie inna będzie nasza kondycja i siła, gdy spacerujemy przez pół godziny w porównaniu z biegiem lub treningiem siłowym przez godzinę dziennie.

JEŚLI TRENING JEST LEKARSTWEM, TO JAK WYGLĄDA JEGO DAWKOWANIE?

Kiedy pół godziny nie wystarczy?

Trzeba wiedzieć, że w przypadku niektórych schorzeń lub stanów, np. zbyt wysokiego poziomu tłuszczu we krwi, potrzebna jest większa dawka ruchu, by osiągnąć odpowiedni efekt. Półgodzinny spacer może się okazać niewystarczający.

Złote pół godziny nie musi być przepocone

Przez kilkadziesiąt lat wierzono, że trzeba być spoconym i naprawdę zdyszanym, by aktywność była dobra dla zdrowia. Obecne badania, które już poznałeś, wskazują jednak, że to myślenie było błędne. Z zasady każdy rodzaj ruchu jest dobry dla zdrowia, nawet jeśli jest to tylko kilkuminutowy spacer. Obserwujemy obecnie niezwykłą falę, która porywa świat w kierunku zdrowszego trybu życia. Coraz więcej osób biega, jeździ na rowerze, pływa i regularnie się rusza. Nigdy dotąd tak wielu nie trenowało tak ciężko. Oczywiście jest to wspaniały postęp. Jednocześnie bardzo duży odsetek populacji jest zupełnie bez ruchu. Ta przepaść między dwiema grupami wydaje się wręcz pogłębiać. Pamiętaj, że nawet jeśli nie jesteś fanatykiem treningu, możesz korzystać z wszelkich jego zalet, jeśli tylko będziesz się ruszać przez owe „złote pół godziny”. Jeśli wolisz pracować w ogrodzie, tańczyć lub wyprowadzać psa – rób to. Te czynności mogą działać podobnie jak spacer, pod warunkiem że starasz się równie mocno, jak podczas szybkiego spaceru.

Co to jest szybki spacer?

Czy termin „szybki spacer” jest dla ciebie niejasny? W takim razie wyjaśnijmy go: To musi być trochę szybsze tempo niż codzienny trucht. Badania wskazują wyraźnie, że trzydziestominutowy spacer w spokojnym tempie jest dobry, ale najlepszy efekt zdrowotny daje poruszanie się szybkim tempem. Puls powinien wzrosnąć do 50–60 procent jego górnej granicy, a zatem w przypadku czterdziestolatka ta wartość powinna wynieść 90–100 uderzeń na minutę, a w przypadku pięćdziesięciolatka – około 85–95 uderzeń na minutę. Należy więc iść dostatecznie szybko. Dobrym wyznacznikiem jest to, że powinieneś mieć przyspieszony oddech, ale nie na tyle, byś nie mógł prowadzić normalnej rozmowy. W razie wątpliwości zmierz swój puls i sprawdź, jak szybko bije twoje serce.

Czas dobrze zainwestowany

To, że niezbyt wielu ludzi rusza się dostatecznie dużo pomimo oczywistych korzyści z tego płynących, zależy być może od sposobu prezentacji wyników badań. Mówiąc szczerze, wskazywanie, jaki odsetek osób umrze przedwcześnie i jaki będzie poziom zgonów, nie motywuje bezpośrednio do zmiany stylu życia. Dlatego chcielibyśmy zainspirować cię w inny sposób: Każda godzina zainwestowana w trening przynosi podwójny zysk! Każda godzina aktywności fizycznej przedłuża twoje życie o dwie, lub nawet pięć godzin. Całkiem nieźle! To wszystko dzięki wysiłkowi zbliżonemu do tego, jaki towarzyszy spacerowi. Każda godzina ruchu w szybszym tempie procentuje jeszcze bardziej. Godzina intensywniejszego treningu daje nam od pięciu do jedenastu dodatkowych godzin życia. Dotyczy to w równym stopniu kobiet i mężczyzn, młodych i starszych. Całkiem po prostu otrzymujesz niezły zysk od zainwestowanego w ruch czasu. Może się to wydawać dziwne, że da się policzyć, o ile wydłuży się życie dzięki każdej godzinie spędzonej na ścieżce zdrowia. Takie rachunki prowadzi się za pomocą współczesnego oprogramowania, a dane pochodzą od dziesiątek tysięcy ludzi. Musieli oni zbierać informacje dotyczące godzin ruchu przez wiele lat i przekazywać je w specjalnych zestawieniach. Wszystko to posłużyło badaczom do prześledzenia, ile „zysku” przynosi aktywność fizyczna.

Nie przejmuj się wagą!

W treningu ważną motywacją dla wielu ludzi jest to, że chcą zrzucić parę kilo i lepiej wyglądać. Nie ma w tym absolutnie niczego niewłaściwego, ale to idiotyczne oceniać skuteczność treningu jedynie z tego punktu widzenia. Ciężar ciała nie jest właściwym miernikiem efektów zdrowotnych, gdyż często, by go zmniejszyć, potrzebujemy więcej czasu niż „złote pół godziny”, a także zmniejszonego wkładu energii. Jeśli będziemy się trzymać planu przewidującego półgodzinną aktywność dziennie, to liczba kilogramów nie spadnie nagle, ale odczujemy pozytywny efekt zdrowotny. Jeśli stosujesz trening siłowy, to tym bardziej waga nie będzie miarodajnym wskaźnikiem, ponieważ wraz z rozwijaniem się mięśni i jednoczesnym spalaniem tłuszczu ciężar ciała może nawet wzrosnąć, gdyż mięśnie ważą więcej niż tłuszcz.

Z nadwagą, lecz dobrze wytrenowany czy raczej szczupły i niewytrenowany?

Kiedy widzi się osobę z nadwagą, łatwo jest pomyśleć, że ta osoba może mieć problemy ze zdrowiem. Tak nie musi być. Oczywiście nadwaga sprzyja rozwijaniu się pewnych chorób, ale pod względem zdrowotnym lepiej jest mieć nadwagę i trenować, niż być szczupłym i nie ruszać się wcale. Amerykanie z reguły określają to w taki sposób: „rather fat but fit” lub „healthy body inside”. Łatwo pojąć, że taki cytat pochodzi z kraju, gdzie ponad jedna trzecia ludności to osoby otyłe, to jest z BMI powyżej 30, ale nie są to tylko puste frazesy. Osoba z nadwagą, lecz w dobrej kondycji fizycznej jest mniej narażona na zachorowania i przedwczesny zgon niż ktoś, kto ma właściwą masę ciała, lecz prowadzi nieaktywny tryb życia.

...każda godzina aktywności fizycznej przedłuża twoje życie o dwie do pięciu godzin.

Z medycznego punktu widzenia jest to jasne jak słońce: lepiej być dobrze wyćwiczonym, lecz z nadwagą niż nieaktywnym, choć szczupłym. Przyjrzyjmy się na przykład zawałowi mięśnia sercowego. W tym przypadku ważniejsze od ciężaru ciała jest zdrowe serce i naczynia krwionośne, a to zależy od kondycji fizycznej, a nie od tego, czy ma się kilka kilo nadwagi. Nawet jeśli istnieje związek między BMI a ryzykiem zachorowalności, to indeks masy ciała BMI bywał krytykowany jako niemiarodajny wskaźnik zdrowotny. Wielu naukowców uważa, że BMI danej osoby mówi niewiele o stanie jej zdrowia. Bez porównania ważniejsza jest jej kondycja fizyczna. Jeśli przyjmujesz leki, by zmniejszyć ryzyko zachorowalności na cukrzycę i choroby układu krążenia, to wiedz, że niewiele preparatów – jeżeli w ogóle jakieś – może dać dobrą ochronę na wiele chorób jednocześnie. To najważniejsza rzecz, o której powinno się pamiętać po przeczytaniu tej książki.

Kij czy marchewka?

Często docenia się zalety aktywności fizycznej, dzięki którym jesteśmy chronieni przed zachorowaniami, ale można odwrócić ten punkt widzenia i dostrzec ryzyko związane z brakiem ruchu. Można bardziej skoncentrować się na kiju niż na marchewce. Trudno wyobrazić sobie silniejsze uderzenie kijem niż to: jeśli nie będziesz spacerować szybkim tempem przez 15–30 minut dziennie, skrócisz swoje życie o średnio od trzech do pięciu lat. Zwiększasz ryzyko zapadalności na choroby serca, cukrzycę, zawał o 20–30 procent. To ogromne liczby.

Osoby powyżej 65 roku życia, które ruszają się raz w tygodniu, zmniejszają ryzyko przedwczesnego zgonu o 40 procent...

Czy zaczynać w późnym wieku to za późno?

Wielu starszych ludzi uważa, że to kiepski pomysł zaczynać się ruszać w późnym wieku, kiedy przez całe dotychczasowe życie się tego nie robiło. Nie można się bardziej mylić. Aktywność fizyczna zapobiega wielu chorobom i przedłuża życie także starszym ludziom. Osoby powyżej 65 roku życia, które ruszają się raz w tygodniu, zmniejszają ryzyko przedwczesnego zgonu o 40 procent w porównaniu z równolatkami, którzy nie dbają o ruch. Trudno przecenić tę różnicę nawet tym osobom, które mniej palą lub dbają o higienę życia w inny sposób. Jeśli masz problem ze znalezieniem w tygodniu czasu na ruch, to każda chwila aktywności, nawet sporadycznej, będzie wartościowa.